Pociągiem przez Niemcy
Data: 20-04-2008
Kilka zdjęć w mojej wyprawy przez Niemcy pociągiem- odbyłem ją samotnie w czerwcu 2007. Pomysł- zobaczyć Niemcy nie z zaganianej perspektywy swoich wcześniejszych wyjazdów na Cebit, a na spokojnie... no i na koniec zobaczyć koncert Tori Amos w berlińskim Tempodromie. Póki co - niemal trzytygodniowy urlop życia.
Poruszałem się pociągami wyposażony w Interrail One Country Pass - wykupiony w Warszawie, w kasach międzynarodowych przy Grójeckiej. Wybrałem bilet upoważniający do podróżowania w 6 wybranych spośród 30 kolejnych dni- koszt to około 270 EUR, ale jak najbardziej się opłaca. Koleje w Niemczech są drogie, więc Interrail jest bardzo rozsądną opcją cenową. Musiałem jednakowoż dopłacić do biletów do i z Berlina, które to miasto potraktowałem jako początkową i końcową stację przesiadkową w Niemczech; dodatkowe opłaty to rezerwacje miejsc (ok. 3 EUR, nieobowiązkowe, ale przynajmniej nikt nas z miejsca nie zgoni), dodatki do pociągów ICE (ok. 17 EUR na trasie Berlin - Monachium) no i bilety na komunikację miejską w poszczególnych miastach.
Podczas podróży starałem się wybierać noclegi w hotelach, nie droższe niż 40 EUR za noc - prawie zawsze mi się udawało. Kafejki nternetowe i strona eurobookings.com to wszystko, czego potrzebowałem.
Pociąg Inter City Express (ICE) - jeżdżą 250-300 km/h i są cichutkie jak myszka - podróż takim to czysta przyjemność. Zacząłem takim swoją wyprawę przemieszczając się z Berlina do Monachium w niecałe 6 godzin. * ICE |
Hofbräuhaus w Monachium - bawarska piwiarnia z gwarem, muzyką, tubylcami w zielonych gaciach i domyślną pojemnością kufla = 1 l. * Hofbräuhaus w Monachium |
Stadion Olimpijski w Monachium - olbrzymi, ale wioska olimpijska, której stanowi część, jest jeszcze bardziej imponuąca. * Stadion Olimpijski w Monachium |
|||
Tu w 1972 roku polscy piłkarze zdobyli złoty medal- szkoda, że w cieniu tragedii porwanych i zastrzelonych sportowców z Izraela. * Złoty medal 1972 |
Brama obozu w Dachau - powiem szczerze, że odwiedzając to miejsce byłem bliski płaczu. O niektórych tragediach nigdy nie wolno nam zapomnieć. * Brama obozu w Dachau |
Zamek Höhenschwangau - dwie godziny wolniutkim lokalnym pociągiem od Monachium do Füssen i jeszcze kawałek autobusem do Schwangau. W wymowie nazwa zamku jest szczególnie dla Polaków zabawna ;) * Zamek Höhenschwangau |
|||
Ja z zamkiem Neuschwanstein w tle - zamek znany niemal wszystkim z pocztówek i układanek; wewnątrz nigdy niedokończony, na zewnątrz imponujący. Höhenschwangau i Neuschwanstein odwiedza się za jednym zamachem. * Zamek Neuschwanstein |
Góry nad Berchtesgaden - z Monachium przeniosłem się w wysokie Alpy. Berchtesgaden i sąsiadujący z nim Obersalzberg noszą silne piętno historii - to tutaj dyktator III Rzeszy odpoczywał i knuł plany. * Góry nad Berchtesgaden |
Widok z góry Jenner, kilka kilometrów na południe od Berchtesgaden - widać przepiękne jezioro Königssee (najwyżej położone jezioro w Alpach Bawarskich, przepiękna szafirowa woda) oraz, po prawej, górę Watzmann, której zdobywanie wielu przypłaciło życiem. * Widok z góry Jenner |
|||
Kehlsteinhaus, znany również jako Adlerhorst - wymysł Bormanna, często mylony z nieistniejącym od wojny domem Hitlera w Obersalzbergu, niegdyś położonym kilka kilometrów niżej. Do Kehlsteinhaus prowadzi wyłożona brązem winda, poruszająca się w wykutym w skale, ponad stumetrowej długości szybie. Hitler odwiedził to miejsce raptem kilkanaście razy. * Kehlsteinhaus (Adlerhorst) |
Muzeum Porsche w Stuttgarcie - miasto to odwiedziłem w drodze z Berchtesgaden do Kolonii tylko po to, żeby zobaczyć to muzeum. W 2008 roku Porsche miało otworzyć znacznie większe - w tym widocznym na zdjęciu zmieściło się raptem ok. 30 eksponatów. Ale wszystkie piękne. * Muzeum Porsche w Stuttgarcie |
Katedra w Kolonii - kto nie zna tego widoku? :) W Kolonii trafiłem na Dni Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego - w mieście było wówczas grubo ponad milion gości. Tłum i problemy z hotelem sprawiły, że Kolonii wcale nie wspominam najlepiej. * Katedra w Kolonii |
|||
Detal z fontanny w Aachen - moim zdaniem to miasto to obowiązkowy punkt dla każdego, kto ma chwilę na zwiedzanie Nadrenii; katedra z X wieku i mnóstwo innych atrakcji. Godzina jazdy pociągiem z Kolonii. * Fontanna w Aachen |
Widoczek a'la National Geographic - opuszczam nieprzesadnie polubianą przez siebie Kolonię na rzecz ukochanego Berlina. Przy okazji - często spotykany skrót Hbf oznacza Hauptbahnhof, czyli dworzec główny. * Kolonia i Deutsche Bahn |
Bebelplatz w Berlinie - osobliwy... pomnik? instalacja? Przykryta grubą szybą piwnica z pustymi półkami symbolizuję pustkę powstałą po akcji palenia książek przez nazistów w maju 1933 roku. * Puste półki na książki |
|||
Pomnik pomordowanych w Europie Żydów - Berlin jak mało inne miasto zmaga się z historią, zarówno swoją, jak i swojego kraju. Tysiące składających się na ten pomnik betonowych bloków robią ogromne wrażenie. * Pomnik pomordowanych w Europie Żydów |
Brama Brandenburska - Berlin by night good? * Brama Brandenburska |
Potsdamer Platz w Berlinie - nowoczesne centrum seksu i biznesu, szkło i beton, w nocy imponująco oświetlone * Potsdamer Platz |
|||
Zegar Urania na Alexanderplatz - w dobie czasów transformacji miejsce intensywnej realizacji pierwszych instynktów wielkiej przedsiębiorczości u Polaków- tu kupowane na Oleandrów w Warszawie części do Trabanta zamieniano na marki, a te z kolei buty, szampony i proszki do prania. * Zegar Urania na Alexanderplatz |
Tori Amos - na występ tej pani szykowałem się od kilu miesięcy; traf chciał, że miałem przyjemność zamienić z nią przed koncertem kilka słów- powiedziałem jej, że jeśli zagra "Black Dove" uczyni mnie najszczęśliwszym człowiekiem świata. I uczyniła ;) * Tori Amos i ja |
Nowiuteńki, imponujący, wielopoziomowy dworzec główny w Berlinie - niedługo przed podróżą powrotną na nasz zapyziały Centralny. Bilans wyprawy - prawie 3000 kilometrów w 18 dni, niezapomniane wrażenia i nieodparta chęć powracania do Niemiec * Berlin Hauptbahnhof |
20-04-2008
- Brak jeszcze komentarzy
Dodaj swój komentarz
Dodaj swoją opinię: